- Wiesz, ja chyba umrę kiedyś na zawał serca w trakcie tych moich ćwiczeń - wysapałam podczas rutynowego katowania mojego ciała. - Zasłabnę, upadnę na podłogę, ciebie nie będzie akurat w domu, a jak wrócisz to już będę zimna.
- A ja ciebie zabalsamuję i będę trzymał w domu, tak jak Von Cosel swoją żonę.
- No dobra, ale po jakimś czasie, moja matka w końcu się zorientuje, ze coś długo nie dzwonię...
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz