piątek, 24 września 2010

czarny humor

- Wiesz, ja chyba umrę kiedyś na zawał serca w trakcie tych moich ćwiczeń - wysapałam podczas rutynowego katowania mojego ciała.  - Zasłabnę, upadnę na podłogę, ciebie nie będzie akurat w domu, a jak wrócisz to już będę zimna.
- A ja ciebie zabalsamuję i będę trzymał w domu, tak jak Von Cosel swoją żonę.
- No dobra, ale po jakimś czasie, moja matka w końcu się zorientuje, ze coś długo nie dzwonię...

poniedziałek, 20 września 2010

CZARNE PAZURY

 - Widziała pani tego mężczyznę, co siedzi tam pod oknem? Ma na czarno pomalowane paznokcie. To moda jakaś, czy co? Może pani wie o co chodzi? - mówi do mnie, konspiracyjnie przyciszonym głosem, kobieta ok 50-lat, w kolejce do kasy 
w Carrefurze.
- Tak się składa, że to mój facet - odpowiadam, i z jej twarzy znika głupawy uśmieszek, a pojawia się wyraz zakłopotania.
- Ach ja nie krytykuję, to nawet jest ok - próbuje ratować się ona.
- Mogę pani wyjaśnić o co chodzi z tymi pazurami. On jest wokalistą w takim zespole trójmiejskim i miał wczoraj koncert, no i potrzebował takiej kreacji scenicznej. Mówiłam, żeby to zmył, bo mu w końcu ktoś wpierdoli, ale...
- A nie, to jest ok, ja lubię takie np. tunele w uszach, ale czegoś takiego nie widziałam, więc tak zapytałam. Mnie to nie przeszkadza, wręcz przeciwnie. O moja kolejka...